dzien dobry, w tym oto blogasie będę prezentował postęp prac nad moim modelem lokomotywy TEM2-046 (zakładowa 96). Lokomotywa akurat ta, bo mój tata i wujek sporo nią jeździł + jest całkiem kewl. Wymiary bazuję na kupionym modelu 3D który ma jakieś dziwne wymiary i ciężko się odnaleźć, kupionym modelu kartonowym firmy Angraf, modelu 3D, który dostałem od Sigmana oraz własnych pomiarach. Niestety nie planuję publikacji mojego modelu 3D (sorka), bo chciałbym sobie w przyszłości zrobić mini-biznesik ze sprzedawania gotowych modeli. Całość wykonuję w skali 1:45 (0). Większość modelu będzie drukowana w 3D. Używam lekko zmodyfikowanej drukarki Ender 3, filamentu PLA, dyszy 0.2 mm i grubości warstwy 0.08 mm lub 0.12 mm (w zależności od czasu i potrzeb :>)
Pudło wydrukowałem w 3D i posklejałem Kropelką w żelu. Nieco ciężko było zachować kąty proste, ale jakoś się udało i wszystko w miarę solidnie się trzyma. Podłoga oczywiście nie jest sklejona z pudłem, po prostu ją tam podłożyłem.
Na uwagę zasługuje sposób wydrukowania dachu. Żeby nic nie trzeba było szlifować, postanowiłem go wydrukować "na boku". Później osobno wydrukowałem te takie przynitowywane(?) daszki z przodu i z tyłu i również przykleiłem Kropelką. Niestety coś zrąbałem przy odrywaniu podpórek i dwa z czterech "kółeczek" do podnoszenia dachu się urwały. Muszę je potem dodrukować osobno i przykleić :/ Na dachu brakuje też antenki, ale na wszystko przyjdzie czas.
Kupiłem dziś z tatą szpraja w kolorze sraczki (nie wiem nie widze kolorów) i wziąłem się wreszcie za malowanie modelu. Rada na przyszłość: NAJPIERW MALOWAĆ, POTEM KLEIĆ! Równomierne pokrycie szprajem tak małej przestrzeni to wbrew pozorom jeszcze pół biedy, ale odcięcie sufitu... cóż, ja i taśma klejąca się nie kumplujemy. Ostatecznie w sumie jakoś to wyszło, ale zdecydowanie nie jestem zadowolony z jakości tych odcięć
Kolejne parenaście godzin pracy za mną, moją drukarką i cierpliwością, a oto efekty: pulpit pomocnika, pulpit maszynisty, obrotowe krzesełka, dwa krany hamulca lokomotywy, "pedały" do SHP i syreny, hasler (z możliwością podświetlania diodą 3 mm) i podstawki do niego! W momencie gdy to piszę, drukarka pracuje jeszcze nad drugą sztuką haslera i drzwiami do przedziału elektrycznego. A propos drzwi - uznałem że nie ma sensu robić ich otwieralnych, a więc otwór w pudle jest nieco zbędny i na dodatek za duży:/ Otwór z tyłu kabiny nie wiem w ogóle po co powstał. Chyba przez jakiś ułamek sekundy pomyślałem, że tam też kiedyś będą drzwi. To wszystko oraz słaba jakość odcięć skłoniła mnie do myśli, przynajmniej część pudła kabiny wydrukować od nowa, ale chyba póki co odstawię to na kiedyś indziej.
Kontynuuję dekorowanie wnętrza kabiny, tym razem poszerzyło się ono o drzwi do przedziału elektrycznego, szafkę wiszącą na tylnej ścianie kabiny i parę listewek.
Postępów jak na tyle czasu przerwy nie jest za wiele, ale to między innymi zasługa drukarki, która widocznie nie za bardzo mnie lubi i postanowiła zacząć cieknąć roztopionym filamentem:< noo ale w końcu jestem. Postarałem się jak najdokładniej odciąć i obmalować elementy pulpitu, efekt welp widzicie poniżej. Wszystko jest oczywiście gotowe do wsadzenia tam podświetlenia ciepłożółtymi LEDami, które zdążyłem już zakupić na Alledrogo;>
Postanowiłem także wydrukować od nowa całe pudło, bo miałem sporo zastrzeżeń co do jakości poprzednich wydruków, a lepiej wcześniej niż później. Nowe pudło od razu wyszprajowałem.
Z góry sorry za jakość zdjęć ale rozbiłem szkiełko aparatu w telefonie więc no;v (i za jakość tekstu)
Przy tworzeniu tego elementu drukarka wyjątkowo się na mnie uparła. Powtarzałem wydruk jakieś 7 razy - co chwila albo dach łamał się na części, albo wydruk cierpiał na podekstruzję. No ale ostatecznie oto on - piękny, pomalowany aluminiowo-srebrnym szprajem daszek wraz ze wszystkimi detalami :> (oprócz trąbki, ale to kiedyś)
Mimo niezbyt częstych aktualizacji strony ostatnimi czasy, cały czas starałem się pracować nad dalszą rozbudową modelu. Trochę drukowałem, w ruch poszło sporo szpraja, taśmy malarskiej i kropelki, a oto efekty na dziś:
Jak widzicie, kabina zyskała piękną szaro-srebrną podłogę, szare krzesełka z metalicznymi podstawkami, kran hamulca na pulpicie pomocnika, podświetlany metaliczny hasler pomocnika wraz z podstaką oraz nożny przycisk zbijania czuwaka. Poniżej lekkie przybliżenie z obu stron. Oczywiście ściany kabiny nie są jeszcze na stałe przymontowane, oparłem je dla lepszego efektu;)
A poniżej elementy, których nie zdążyłem jeszcze pomalować i/lub przykleić - hamulec pomocniczy maszynisty, sterownik(?) czuwaka, kurki syreny maszynisty i pomocnika oraz hamulec ręczny. Do wydrukowania, przynajmniej jeśli chodzi o kabinę, pozostały jeszcze: hamulec zespolony wraz z kranem, hasler maszynisty, trzymadło na rozkład jazdy, dwa piloty, wycieraczki, blokada hamulca ręcznego, nastawnik i nawrotnik. Później można się zająć drzwiami, oknami i składaniem wszystkiego do kupy. Roboty jeszcze trochę zostało, ale w obecnym tempie jestem raczej pozytywnych myśli:>
Ze względu na rozpoczynający się rok szkolny prace nad modelem nieco zwolniły, ale mimo wszystko staram się w wolnym czasie robić chociaż małe rzeczy do mojego modelu. Podsumowaniem prac na kończący się tydzień będzie poniższe zdjęcie, które przedstawia gotowe, czekające na wklejenie elementy wnętrza kabiny - kurki syreny maszynisty i pomocnika, kran hamulca pomocniczego maszynisty, ponownie wydrukowany sterownik CA/SHP i wyjątkowo udany model hamulca zespolonego (matrosova).